Forum Stowarzyszenia Przyjaciół Kolei i Zabytków Techniki oraz Toruńskiej Makiety Modułowej

MaciejOledzki

W Olsztynie trwa kompleksowa przebudowa tamtejszej głównej stacji. Na polecenie konserwatora zabytków na nowych peronach staną stare pruskie konstrukcje wsporcze od zadaszenia peronów, ale co zrobić, jeżeli nowy peron jest węższy, a konserwator nie zgodził się na skrócenie ramion wiat, żeby trzymały skrajnię budowlaną? Trzeba konstrukcje wsporcze postawić na ukos! I w ten sposób powstaje kolejny polski kolejowy idiotyzm dworcowy ...

WinD

Szok!

Remaj12

JanuszJ

Nie takie "kwiatki" konserwatorzy sadzą :)
Swego czasu, podczas remontu peronów w Sopocie, konserwator zażyczył sobie położenie kostki na podsypce piaskowej. Mimo tłumaczenia, że to może było dobre 100 lat temu, to się uparł. Oczywiście po roku kostka się rozlazła i wykonawca na swój koszt musiał przełożyć kostkę na podsypce cementowej :)

MaciejOledzki

Byłem wczoraj przejazdem w Olsztynie Głównym i sam mogłem pooglądać te "kwiatki". Mój zmysł estetyczny przechodził tam katusze. Płakać się tylko chce, jak wydawane są pieniądze. Mam nadzieję, że z braku pieniędzy nie zrobią tego samego w Toruniu Wschodnim.

MaciejOledzki

Nieco więcej zdjęć z Olsztyna Głównego, które zrobiłem 24 sierpnia. Na początek porównanie, co osiągnięto przekręcając wiaty peronowe:

Osiągnięto jak widać to, że przestrzeń nieosłonięta część krawędzi peronowej ma szerokość jakieś 80-90 cm. Zgodnie z wytycznymi skrajni GPL-2 wystarczyło by 32,5 cm i prawdopodobnie tyle jest w moim rodzinnym Solcu. A Toruniu Głównym na peronie 4 mamy jeszcze lepiej, ale tam wiata jest dość wysoka.

Ale przechodzimy do następnego zdjęcia:

Wygięte elementy ze zdjęcia pierwotnie łączyły się z z podłużnymi belkami i miały przeciwdziałać siłom działającym po długości wiaty (zapobiegały efektowi domina). Tu jak widać po skręceniu wiaty pozostawiono je swobodnie - zachwycone będą chyba tylko miejscowe gołębie :P

Kolejny kolaż - tzw. zabytkowe wiaty i wykonawcza szpetota:

Budowa wciąż trwa, ale obawiam się, że np. o wykonanie wlotów rur spustowych do kanalizacji czy osłon kabli teletechnicznych. No i uziomów to też się już chyba wyżej nie dało wyżej zamontować :P

I kolejne zdjęcie - słupologia stosowana:

Bo koniecznie trzeba słup od bramki sieci trakcyjnej posadowić na peronie, nie w osi innych słupów, robiąc dziurę w wiacie i i na deser stosując posadowienie na palu wystającym ponad powierzchnię peronu.
A lasie słupów, gdzie każdy służy do czego innego nie wspominając (bo nie da się choćby oświetlenia peronu i wyświetlaczy SIP powiesić na jednej konstrukcji).

A na kolejnym zdjęciu kolejny cokół słupowy, tym razem podwójny a w tle gustowna "zabytkowa" witrynka na rozkłady.

A na sam koniec wykończenie krawędzi wiaty, z blachą fartucha mocowaną na zszywacze i do tego końcówka blachy umieszczona za wysoko i bez podgięcia - w ten sposób woda spływająca po fartuchu będzie po pierwsze sączyła się na belkę do której jest przybita, a z braku podgięcia zacznie korodować jej krawędź.

I to na tyle, co udało mi się spostrzec przez kilkadziesiąt minut pobytu na tym "modernizowanym" dworcu.